"Oczywiście, że był trzeźwy". Budka o incydencie z Sienkiewiczem

Dodano:
Borys Budka (PO) Źródło: PAP / Mateusz Marek
Borys Budka zapewnia, że Bartłomiej Sienkiewicz był trzeźwy podczas wczorajszych obrad Sejmu.

Pod koniec posiedzenia Sejmu Bartłomiej Sienkiewicz wszedł na salę obrad i podszedł do pierwszego rzędu, w którym siedział Borys Budka i Małgorzata Kidawa-Błońska. W momencie kiedy Sienkiewicz pochylił się nad liderem klubu, ten natychmiast wstał, powiedział coś do swojego partyjnego kolegi, a następnie obaj wyszli z sejmowej sali.

Posłowie PiS zaczęli komentować całą sytuację. Ktoś krzyknął, że "Sienkiewicz się przewróci". Z kolei Dariusz Olszewski, który przebywał akurat na mównicy sejmowej, powiedział do wicemarszałka Ryszarda Terleckiego: "Panie marszałku, chyba trzeba alkomat na salę".

"To są jakieś bzdury"

Sam Borys Budka jasno zaprzecza, jakoby Sienkiewicz był pijany podczas wczorajszych obrad. Polityk stwierdził, że wyprowadził posła z sali, aby z nim porozmawiać.

Tak jest jeśli ktoś produkuje fake newsy. Bartek Sienkiewicz podszedł do mnie, by poprosić o rozmowę ws. tego, co dzieje się przeciwko rodzinie Brejzów – fake SMS-y, telefony i byliśmy porozmawiać – zapewnia w rozmowie z radiem Zet. Pijany? To są jakieś bzdury. Rozmawiałem z Bartkiem Sienkiewiczem i przed debatą i w trakcie wyszliśmy. To poziom debaty sejmowej – dodaje w rozmowie z Beatą Lubecką.

Budka podkreśla, że dyskusja powinna dotyczyć afery wokół posła Mejzy, a nie nagrania z Sienkiewiczem, które nie jest żadną sensacją. – Mamy jakieś filmiki produkowane przez pisowskich trolli i posłów, sugerujące tego typu rzeczy – mówił były lider PO, zapewniając kolejny raz, że Sienkiewicz "oczywiście był trzeźwy".


Źródło: Radio Zet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...